Jak na film z 1968 roku to jest dosyć szybka akcja, ciekawa fabuła, kilka strasznych scen. Polecam.

Chyba muszę zacząć od tego, że uwielbiam filmy Hammera…

Albo nie, najpierw muszę ostrzec przyszłych jak i teraźniejszych czytelników (chyba nie będzie to tłum mojżeszowy), że tekst ten będzie w pewnych momentach spoilerem. Nie oznaczyłem go, bo w odpowiednim momencie dam sygnał tekstowy (dla potomnych jak również...

no a może tak wiecej filmów z gatunku satanizm-okultyzm???? proszę i czekam

Christopher Lee na tropie wyznawców Szatana... Hammer podłapuje modę na filmy o tematyce okultystycznej: bez wyrafinowania i dwuznaczności, jakie cechowały "Dziecko Rosemary", w raczej staromodnym duchu. "Devil Rides Out" to pozycja tyleż sympatyczna i nieszkodliwa, co naiwna i niezapadająca w pamięć. Jak na tak...

Jeden z najlepszych filmów grozy od Hammera, świetny satanistyczny klimat. W Filmie jest trochę grozy, ale raczej nie zalicza się do tych najbardziej strasznych horrorów, można po nim spać, ogląda się fajnie. Lepiej mogłyby wyglądać postacie demonów, ale to stary film więc efekty specjalne takie wtedy były,...

Ciekawa,okultystyczna historia nie poprawia kulejącej reszty-gry aktorów/aktorek,efektów specjalnych,dekoracji i kostiumów. Tylko Christopher Lee,jak zwykle wybitny! Ale i on nie ratuje sytuacji!

słabszych produktów Wytwórni Hammer, ale jednak obecny jest tu specyficzny, niepowtarzalny klimat angielskich horrorów z lat 50-tych, 60-tych i początku 70-tych. I dlatego, pomimo wszystko, można obejrzeć.

Fisher ma talent do robienia gotyckich horrorów. Po trzech świetnych filmach o Draculi nakręcił film o okultyźmie. I wyszło mu do genialnie. Każda scena przemyślana pod każdym względem, mnóstwo świetnych pomysłów i genialny jak zawsze Christopher Lee. Choć dziwnie sie czułęm oglądając go jako "tego dobrego". Uważam że...

Mdły i potulny horror (lata 60te, duuuh), sprawnie jednak nakręcony, posiadający ciekawą historię, dwie bardzo dobre kreacje aktorskie (Gray i Lee, kolejność nieprzypadkowa), zabawne efekty specjalne, niesamowitą muzykę Bernard'a i fajne psychodeliczne intro.

Jak dla mnie to film jest całkiem fajny. Czasem miałam wrażenie, że w przesadny sposób pokazano satanistyczne obrzędy, ale może to włąśnie m. in. dzięki nim film ma swój klimat. Bardzo podobała mi się rola Christophera Lee! Jak to dość rzadko w jego przypadku bywa, zagrał pozytywną postać. Wyglądał niesamowicie w tym...

Hehe, zanim poleciał na Ale Kino była tylko jedna ocena, 9.
Ocena 7 jest odpowiednia, fabuła troche krzywi film, podobnie jak sposób przedstawienia rytuałów i szatana. Miłośnikom filmów o tematyce kultu szatana itp może wydać sie troche śmieszny, jednak jest całkiem klimatyczny i jak na tamte lata to dobra rzecz.

Z perspektywy 2011 roku film ten jest bardziej komedią niż horrorem. Dawno się tak nie uśmiałem. Znakomita rola Christophera Lee (tylko dzięki niemu dotrwałem do końca filmu).

zaczynał się naprawdę dobrze, ale jednak sataniści to chyba nie moja działka. była kilka dobrych cen, był fajny klimat i przyzwoite wykonanie. ale była też śmieszna [albo wręcz żenująca:/] scena z pająkiem. może i nie dało się jej wtedy zrobić lepiej, ale można było równie dobrze [a nawet lepiej] nie robić jej wcale....

dobry, stary horrorek, nie nudził, klimatyczny, ale kilku rzeczy nie rozumiem:

1. tytułu
2. Czemu pod koniec Duc De Richelie mówił, że nie może wypowiedzieć tych słów gdy prosiła go o to ta kobieta?? (chodzi o tą scenę gdy Mokata chciał zasztyletować jej córkę)??