Bette DavisI

Ruth Elizabeth Davis

9,0
5 112 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Bette Davis

W najnowszej biografii poświęconej Bette, napisanej przez jej przyjaciółkę Charlotte Chandler, pt. "The Girl Who Walked Home Alone: Bette Davis - A Personal Biography", można dowiedzieć się wielu nieznanych dotąd ciekawostek na temat aktorki. Mnie najbardziej zdziwiła niespełniona miłość Bette do... Laurence'a Oliviera. Bette powiedziała, że był on aktorem, z którym bardzo chciała pracować, ale nigdy to się nie udało. Spotkali się tylko raz, ale to jej wystarczyło. Podkochiwała się w nim do końca życia. Nalegała, by w "Prywatnym życiu Elżbiety i Essexa" partnerował jej nie Errol Flynn, a właśnie Olivier. Bette stwierdziła, że widziała w nim to, co większość mężczyzn w Marilyn Monroe. Przyznała, że w swojej głowie uprawiała z nim seks wiele, wiele razy, we snach i na jawie, i czasami nawet kiedy kochała się z innym mężczyzną, wyobrażała sobie, że robi to z Larry'm...
Cóż, nie wiedziałam, że Bette miała tak kiepski gust, jeśli chodzi o facetów. Ponoć Olivier był w łóżku naprawdę nie najlepszy, delikatnie mówiąc. I do tego często od kobiet wolał facetów. No ale cóż, są gusta i guściki... ;)

nigdy o tym nie słyszałam....
ale zgadzam się- jeśli Bette faktycznie się w nim podkochiwała, to gust miała kiepski- Oliviera podziwiam i bardzo cenię jako aktora, ale daleko mu do takich charyzmatycznych gwiazdorów, jak Marlon Brando, Humphrey Bogart czy Clark Gable... >>> ale to tylko moje subiektywne odczucia ;) (mówię tu oczywiście o ich wyglądzie a nie warsztacie aktorskim)

użytkownik usunięty
madame_Emi

Zgadzam się, z tym że dla mnie wymienieni przez Ciebie panowie są lepszymi aktorami od Oliviera.

nie lubię tak generalizować ;)
chociaż w tym punkcie, po dłuższym zastanowieniu, muszę przyznać Ci rację ;)

hahaha to dlatego Vivien tak nie lubiła Bette Davis! Teraz wszystko jasne :) Ty Carrie tez nie mogłabyś zostać Jej /Viv/ przyjaciółką...dyskredytujesz Oliviera na każdym kroku a Ona takich ludzi od razu kasowała z listy znajomych LOL

użytkownik usunięty
vivme

To, że cenię Vivien nie znaczy, że zgadzam się z jej zaślepieniem co do Oliviera.

hahaha ja słyszałam że Gable był kiepski w te klocki. Tak czy siak osobiście nie pogardziłabym żadnych z nich ;)

Nie lubię Oliviera, jest tak przerysowany w swojej grze aktorskiej, że nie mogę na niego patrzeć i cały ten zachwyt na nim jest dla mnie kompletnie niezrozumiały. Wspomniałam o tym by nie być posądzoną o stronniczość w wypowiedzi. Jeśli chodzi o tą ciekawostkę ze snami erotycznymi Bette na temat Oliviera to wydaje mi się, ze ktoś chciał przyciągnąć czymś pikantnym uwagę czytelnika, na taką akcje to wygląda to jedna rzecz, druga to sprawność Oliviera w łóżku... co to znaczy "podobno był kiepski"? na prawdę wierzycie w jakiekolwiek relacje byłych kochanek? przecież to śmieszne, taka która kocha to nie będzie takich pierdół opowiadać, a taka to się chce zemścić to powie wszystko, także całą sprawę traktuje z pobłażaniem a autorkę książki mogłoby być w stanie na wymyślenie czegoś ciekawszego, może bardziej pikantnego:)

Lawrence Olivier był niesamowicie przystojnym mężczyzną w młodości. Takie ucieleśnienie uroku i męskości, może to widziała w nim Bette. Poza tym był uznawany za teatralnego geniusza, więc to pewnie również ją ujęło.
Książka jest świetna, uwielbiam zresztą wszystkie wydane w Polsce biografie autorstwa Charlotte Chandler. Osobiście dla mnie najfajniejszą ciekawostką z biografii było to, że Bette miała swój pierwszy pocałunek w zyciu z Henrym Fondą co było totalnym przypadkiem. Będąc dzieciakami zostali wplątani w pewnym sensie w podwójną randkę i o ile dobrze pamiętam to był też pierwszy pocałunek Fondy. Zawsze wydaje mi się to szalone, biorąc pod uwagę ich aktorską przyszłość i w ogóle to że zrobili wspólnie jeden z najsłynniejszych filmów, czyli Jezebel :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones