Tak naprawdę do końca nie wiadomo, kto mówi prawdę i ile tej prawdy, a co przemilcza i z jakich powodów. Są tylko delikatne (i znów niejednoznaczne) sugestie.
Stanowczo odradzam tym, którzy lubią mieć wszystko wyłożone jasno i węzłowato. Zachęcam tych, którzy po zakończeniu seansu lubią jeszcze raz puszczać sobie film we własnej głowie i zastanawiać się nad niuansami.
Znakomity film, świetnie zagrany, z bogatą podbudową symboliczną. Świetne aktorstwo i doskonałe dialogi. Scena ostatecznej konfrontacji Streep i Hoffmana to jedna z najlepszych scen, jakie kiedykolwiek w kinie widziałem - w pełni zasłużone nominacje oscarowe dla czwórki aktorów, szkoda tylko, że pomimo nośnego tematu i wielu niedopowiedzeń i niejednoznaczności, co często bywa nagradzane, film prestiżowych ceremonii nagród nie zawojował.