Trochę ciężko było mi to ocenić, bo z jednej strony po raz kolejny mamy mocno zróżnicowane zabójstwa z odrobiną krwi. Do tego dawkę czarnego humoru, no i ten motyw z Leatherfacem, Jasonem i Kruegerem też był fajny.
Natomiast z drugiej kompletnie tu nie czułem klimatu tego obozu, pod tym względem był nijaki. No i oczywiście to, że od samego początku wiemy kto zabija obozowiczów nie przypadło mi do gustu.
Mimo to obejrzeć można, gdyż źle nie jest.