Zauważyłam pewną wpadkę, mocno rzucającą się w oczy: Sean Connery wraca do hotelu, wchodzi do łazienki i odkręca kurek wanny, przygotowując sobie kąpiel. słyszy jakieś szmery, okazuje się, że to Rosjanka, z którą miał się spotkać... i oczywiście z nią zostaje ;) Cały jednak problem w tym, że nie wraca, by zakręcić wodę...
Nie wiemy co do końca z Tatianą robił James. Może przenieśli się potem do łazienki:)
wpadka to była później. jak uciekali samochodem a z helikoptera zrzucali granaty zapalające w pewnym momencie skopcili prawy przód samochodu. Gdy dojechali później nad morze to samochód był czysty
Przepraszam, że ja z opóźnieniem, po 10 latach, ale dopiszę coś mocniejszego: on się NIE WYKĄPAŁ, a zabrał się do miłości fizycznej! Sanepid powinien odwiedzić te angielskie służby...
Może po prostu Bondowi wystarczy minuta, może dwie i już po wszystkim, można iść się wykąpać. W takim wypadku bardzo praktycznym było odkręcenie kurka jeszcze przed barabarzeniem.
ZSRR, jak wiadomo, zawsze był w awangardzie nowinek technicznych (vide - bezzałogowy kombajn) i w razie nieoczekiwanego opuszczenia łazienki przez jednostkę osobouldzką kurek zakręcał się automatycznie. Tak, że tego...
Jak ktoś chce dodać jeszcze ciekawostkę -> błędy w filmie, to w scenie po rozbiciu się śmigłowca widać biegnącego po zboczu członka ekipy.
A źródło można podlinkować takie:
https://youtu.be/OQoAw_ZiLPo?t=169
Tak samo w Live and let die Bond nalewa wody do wanny goli się i zaraz z niej wychodzi zamiast posiedzieć trochę .