Film w stylu found-footage, którego akcja toczy się w 2009 roku, w Chesapeake Bay, gdzie coś zatruwa tamtejszą wodę. Nie jest jednak wiadomo co, ani jak jest to przenoszone. Gdy ludzie zaczynają umierać, a inni zaczynają się dziwnie zachowywać, strach przeradza się w panikę, a miasto zostaje zamknięte. Rząd konfiskuje wszystkie nagrania z każdego możliwego źródła, gdyż nie chce, by ktokolwiek ujrzał te materiały...
W końcu horror który nie gwałci naszej inteligenci. Postępowanie postaci uzasadnione (No może prócz czarnego policjanta ale to epizod) poza tym można uwierzyć że to dokument, a zrzucanie odpadków z kurzych ferm do morza to niestety norma :-(
Bo lubię mockumentary.
Film całkiem fajny, wartka, żywa akcja. Naprawdę fajny horrorek na weekend.
Nie ma co się czepiać, kochani!